wtorek, 10 stycznia 2017

Po raz pierwszy "Karmelowa jesień"


Czasami zastanawiam się, jakby to było wcielić się w życie bohaterki prosto z dobrej książki. Z takiej naprawdę dobrej książki. Gdzie nie brakowałoby magicznej atmosfery, gdzie świat byłby tak skonstruowany, że człowiek pragnąłby z całych sił wpleść się w między słowa, wprost w książkę, zamknąć i już nigdy więcej nie wracać do realnego świata, tylko trwać i trwać w świecie wyimaginowanym przez autora. Trochę romantycznym, trochę prawdziwym poprzez codzienne ludzkie problemy, trochę nie z tego świata.

Taka jest właśnie książka „Karmelowa jesień” pani Aleksandry Tyl. Magiczna. Czytam raz po raz i nie chcę przestać, a co dopiero gdyby tak można było zrobić pstryk i wpaść prosto w akcję rozgrywającą się w ciepłej Sewilli pośród karmelu i czworo uroczych babć, które swym tańcem, pomimo wieku, nadal zachwycają każdego. Bardzo mi się podobała, moje och i ach nie zna granic, a twórczość z książki na książkę Aleksandry Tyl jest naprawdę rewelacyjna. Zazdroszczę takiej wyobraźni, tak zbudować świat wśród wypieków, akcje w której bohaterka bierze udział, pomaga wokół siebie ludziom, pomimo bólu straty najbliższych osób, tak zaangażować się w życie obcych osób, nikt by lepiej tego nie wymyślił!

Książka raz śmieszy, raz wywołuje nostalgię, bohaterowie wywołują ogromny uśmiech na twarzy, nie kiedy złość, ale jak to w życiu bywa, nie zawsze jest kolorowo, chociaż jak każdy chciałby żeby było zawsze miło i różowo. Podoba mi się to, że spotykamy bohaterów z „Magicznego lata” i ich dalsze losy, Alicję i ciocie Józefinę. I ta końcówka. Jak zawsze w dobrych powieściach pojawia się na końcu coś co wywołuje u mnie wielki krzyk rozpaczy, tym razem „dlaczego to się już skończyło”, w ogóle tego nie mogę zrozumieć, jak można zostawić czytelnika w takim momencie niewiedzy.

Krótko i na temat! Lubicie romanse? Klimaty Hiszpanii, a twórczości polskich autorek? To trzeba przeczytać! Polecam, polecam, polecam!

10/10

11 komentarzy:

  1. Dziękuję za zaproszenie, będę odwiedzać bloga na pewno.Twoja recenzja bardzo mnie zaciekawiła. Książkę posiadam już w swojej biblioteczce😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, cieszę się że mogłam zainteresować cię tą książka, naprawdę polecam z całego serca :)

      Usuń
  2. Ooo! Właśnie po Twojej opinii na LC dodałam książkę na półkę "Chcę przeczytać" :) Zapowiada się bardzo ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super :) cieszę się, na pewno nie będziesz żałować :)

      Usuń
  3. Dzięki za zaproszenie! ;)
    Hiszpania to coś co kocham, więc jeśli kiedyś wpadnę na tę książkę z pewnością po nią sięgnę :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że przyjęłaś moje zaproszenie :) tak, przeczytaj koniecznie :* :)

      Usuń
  4. To nie do końca moje ulubione tematy więc raczej nie sięgnę.
    Ale wydaje się być ciekawa.
    Pozdrawiam :)
    http://life-ishappiness.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz czytam o tej książce. Czy się skusze - nie wiem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miło tu!
    Dziękuję za link, będę zaglądać. :)
    Powodzenia w prowadzeniu! :*

    OdpowiedzUsuń